EKSTRALIGA ŚLS – ZAGŁĘBIE DĄBROWSKIE: Sengam Sport bezlitosny wobec Grano. Pogoń za bramkami w derbach Będzina

7.Kolejka

SSC Zamkowe – FC Pawiak Sosnowiec  12:2 (5:1)

W pierwszym spotkaniu SSC Zamkowe musiało nieźle się namęczyć, by wyszarpać Pawiakowi trzy punkty. W rewanżu triumfatorzy ówczesnego pojedynku pozostawili sosnowiczan całkowicie bez szans obnażając ich braki wynikiem 12:2. Demolkę urządził w głównej mierze Kamil Kozłowski, kończąc występ z pięcioma bramkami i jedną asystą. Obok niego dwoma golami i trzema asystami mógł się pochwalić Kacper Baran. Po dublecie także zanotowali Szymon Filipczyk oraz Mikołaj Kulpecki. Dla Pawiaka gola na otwarcie spotkania strzelił Adrian Nowiński, z kolei worek z bramkami zawiązał w ostatniej minucie Marcel Ozner. Goście w każdy weekend z nadzieją patrzą na wywalczenie upragnionych premierowych trzech punktów, lecz żaden z rywali nie zamierza być wobec sosnowiczan pobłażliwy. SSC Zamkowe na miejscu drugim, Pawiak niestety opłakuje sezon na ostatniej pozycji.

FC Będzin – SM Czarne Orły Będzin  4:5 (1:2)

Pierwszy mecz pomiędzy FC Będzinem a Czarnymi Orłami zakończył się bezapelacyjnym triumfem „Orłów”. W niedzielę wygrana również przypadła tej ekipie, lecz droga po punkty nie była już tak łatwa jak ostatnio. Pierwsza połowa to skromne prowadzenie jedną bramką po stronie gości, które dwoma golami zapewnił Kamil Jajeśniak. Dla FC Będzina strzał kontaktowy zapisał Dawid Kura. Po przerwie Czarne Orły z przytupem rozpoczęły spotkanie błyskawicznie punktując rywala. Trafienie Mateusza Gajora w 27. minucie oraz Artura Limańskiego w 29. podwyższyły przewagę przyjezdnych. Gospodarze nie mając nic do stracenia rzucili się do odrabiania strat. Cudowny comeback, jaki nam w późniejszym czasie zaprezentowali to niesamowity pokaz wiary w swoje umiejętności. Bramki Szymona Kury w 35., Michała Skowrońskiego w 38. oraz Mateusza Wylotka w 45. minucie w niesamowitym stylu i dramatycznych okolicznościach doprowadziły do remisu. Jednakże niedzielnego wieczoru bohaterem derbów Będzina stał się Limański stawiając swoim trafieniem w 47. minucie kropkę nad „i”. SM Czarne Orły Będzin cudem ratują się z opresji odnosząc po dwóch porażkach cenne zwycięstwo. Trzecie miejsce dla nich, FC Będzin oczko niżej.

Grano Restaurant&Bistro – Sengam Sport Zawiercie  1:10 (0:8)

Sengam Sport Zawiercie i wszystko jasne. Główny faworyt boisk w rejonie Zagłębia Dąbrowskiego musiał dokonać formalności, by przybliżyć się jedną nogą w kierunku zwycięstwa w nowo otwartej lidze. Pogrom nad Grano Restaurant&Bistro 10:1 obrazuje niesamowitą dominację Sengamu na własnym podwórku. Akt demolki został dokonany właściwie już podczas pierwszej połowy, gdzie goście strzelili aż osiem bramek. Po zmianie stron nieco zwolnili tempo, efektem czego było dopuszczenie rywala do swojego pola karnego. Gola honorowego dla Grano zdobył Patryk Wojaczek. Tymczasem dla Sengamu cztery bramki na meczowe konto wpisał Patryk Wróbel, z hat-trickiem występ zwieńczył Kamil Majewski, z kolei Daniel Wieczorek popisał się dubletem. Mecz bez historii. Sengam na fotelu lidera z sześciopunktową przewagą nad SSC Zamkowe, Grano na lokacie piątej.