EKSTRALIGA ŚLS – ZAGŁĘBIE DĄBROWSKIE: Wielka trójka nie ustępuje. Ważne punkty AFC Ukraine i Szerszeni

6.Kolejka:

Steelers United – AFC Ukraine  2:11 (0:5)

AFC Ukraine powoli wraca na właściwie tory. Podczas niedzielnej rozgrywki Ukraińcy rozgromili Steelers United zamykając spotkanie dwucyfrowym wynikiem. Goście swój suckes mogą w szczególności zawdzięczać duetowi Serhii Nekhoroshev – Vasyl Osarchuk. Właściwie tych dwóch zawodników wzięło na siebie ciężar gry i przy wsparciu całego zespołu zajęli się wykańczaniem akcji. Oboje zwieńczyli udany występ pięcioma bramkami, jedno trafienie do puli dołożył Romanenko. Ukraine odbijają się od ligowego dnia i na obecną chwilę wdrapali się na dziewiąty szczebel ligowej tabeli. „Steelersi” z czwartą porażką z rzędu tuż za plecami niedzielnego rywala.

No Name Sosnowiec – FC Szerszenie  3:10 (2:4)

Szerszenie nie pozwoliły się zdominować sosnowieckiemu No Name kończąc ligowy pojedynek jednostronnym widowiskiem. O ile pierwsza część spotkania wypełniona była zaciętą rywalizacją, to po zmianie stron goście już nie byli tak pobłażliwi wobec swojego konkurenta. Marcin Szwarc (trzy asysty) i Patryk Ogiołda (cztery asysty i jeden gol) zajęli się dostarczaniem piłek w głąb pola karnego gospodarzy, natomiast Kamil Tyl wraz z Tomaszem Szczygłem zapisując na swoim koncie po hat-tricku skutecznie wykańczali kreowane akcje. Szerszenie kontrolowały przebieg gry, wobec czego trzy punkty trafiły tym razem na ich konto. Mimo to zajmują ósmą lokatę, No Name dwa oczka wyżej, na szóstej pozycji.

Pogrom Katowice – All Stars Sosnowiec  3:19 (1:8)

Pogrom Katowice wciąż nie może liczyć na łaskę ze strony rywali. Kolejna z rzędu porażka sytuuje zespół na samym dnie tabeli. All Stars Sosnowiec wręcz zdemolowali przeciwnika pozwalając mu jedynie na zdobycie trzech bramek. Całkowita dominacja wicelidera, który czuł się podczas niedzielnej potyczki niczym na strzeleckim treningu. Najbardziej wyróżniającym się zawodnikiem drużyny z Sosnowca był Piotr Gacioch, autor sześciu bramek i sześciu asyst oraz Sławomir Bolko, który do meczowej puli dołożył pięć trafień i dwie asysty. Nic dodać, nic ująć. All Stars nie mają sobie równych, kompletują następny zestaw punktów i nie pozostaje nic innego, jak czekać na bój z czołem tabeli, czyli z Sengamem Sport oraz Mario Service Club.   

Sengam Sport – FC Pawiak Sosnowiec  16:3 (7:2)

Sengam Sport nie może pozwolić sobie na wpadkę, dlatego do każdego spotkania podchodzi z pełnym profesjonalizmem oraz zaangażowaniem. Bez względu na rangę rywala stawia na jakość i wysoką skuteczność, co zresztą widać po minionych kolejkach. O ogromnym doświadczeniu lidera Ekstraligi ŚLS po raz kolejny w ligowych rozgrywkach przekonał się Pawiak Sosnowiec. Pomimo starań oraz odważnej postawy goście musieli uznać srogą kapitulację, po której osiadli na przedostatniej lokacie. Sengam Sport mając za plecami groźnych konkurentów, czyli All Stars i Mario Service Club nie bierze jeńców. Ważne jest zwycięstwo oraz liczne bramki. A te w niedzielny wieczór zdobywali Patryk Wróbel, czy Sławomir Madej. Wróbel na konto zapisał sześć bramek i trzy asysty, Madej występ zakończył z czterema trafieniami i dwoma asystami. Ponadto hat-trickiem popisał się Kamil Majewski.

KS Inner – Uskrzydleni  5:0 (walkower)

Kadrowe problemy Uskrzydlonych sprawiły, że KS Inner w prezencie od rywala otrzymał walkower, dzięki czemu Inner wskoczył na czwartą lokatę.
 Niemniej jednak rozegrany został mecz z drużyną, która pod nazwą Zieloni Zagórze zastąpi Uskrzydlonych. Już podczas niedzielnej potyczki, obfitej z mnóstwo bramek oraz w niezwykle zaciętą rywalizację Zieloni zdołali minimalnie pokonać KS Inner 8:7.

Mario Service Club – SSC Zamkowe  5:0 (walkower)