EKSTRALIGA ŚLS – ZAGŁĘBIE DĄBROWSKIE: Faworyci z pierwszymi punktami. Sezon Wiosna 2023 wystartował

1.Kolejka:

FC Pawiak Sosnowiec – FC Lekarze Silesia  8:0 (6:0)

Początek drugiego sezonu w Śląskiej Lidze Szóstek jest historycznym momentem dla Pawiaka Sosnowiec, bowiem ekipa Adriana Milewskiego nie tylko odniosła upragnione i dłuuugo wyczekiwane zwycięstwo, ale co istotne osiągnęła je w świetnym stylu strzelając aż osiem bramek, notując przy tym czyste konto. Fakt faktem rywalem była debiutująca drużyna FC Lekarze Silesia, która z naszymi rozgrywkami dopiero rozpoczyna amatorską przygodę, ale dla sosnowiczan z pewnością jest to motywujący bodziec otwierający przed nimi drzwi do udanych zawodów. Trzy punkty w głównej mierze zapewnił Mourad Ould Amer, autor dwóch bramek i trzech asyst. Ponadto dublet zaliczyli Kamil Gawlik i Adrian Nowiński, natomiast jedno trafienie z dwoma asystami do puli dorzucili Łukasz Potępa wraz z Piotrem Więcławem. Pawiak stanął na wysokości zadania, oczekiwań kibiców nie zawiódł i miejmy nadzieję, że 1. kolejka jest dobrym prognostykiem przed zbliżającymi się starciami.

Pogrom Katowice – Uskrzydleni  6:5 (3:2)

Najbardziej widowiskowym pojedynkiem pierwszej kolejki w rejonie Zagłębia Dąbrowskiego było starcie dwóch nowicjuszy – Pogromu Katowice z Uskrzydlonymi. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze po bramce Piotra Karpały w 5. minucie. Kwadrans potrzebny był Uskrzydlonym, by móc odpowiedzieć na wcześniejszy ruch rywala. Strzelcem był Rafał Duda. Kolejne minuty to wzajemne ataki i skuteczne zamykanie akcji. W 17. minucie Wojciech Nosalik dał prowadzenie katowiczanom, po czym chwilę później Gabriel Cieślik mógł świętować swoje trafienie. Pierwsza połowa należała do Pogromu, który po bramce Kacpra Selejdaka schodził do szatni w optymistycznych nastrojach. Po zmianie stron Cieślik po raz drugi wpisał się na listę strzelców i na tablicy wyników mieliśmy znów remis. W 35. minucie Wojciech Pająk przechylił szalę na korzyść gospodarzy, lecz dwie minuty potem Uskrzydleni za sprawą Oskara Gosiewskiego przywrócili stan podziału punktów. Najwięcej emocji towarzyszyło zawodnikom w końcówce spotkania. Wówczas Selejdak dwukrotnie umieścił piłkę w siatce przybliżając Pogrom do triumfu. Uskrzydleni dzielnie walczyli, aczkolwiek gol Karola Mycka w ostatnich sekundach starcia niestety rezultatu nie zmienił. Pogromu ze strony Katowic nie było, ale obydwu drużynom należą się wielkie brawa za walkę, charakter oraz niesamowitą dawkę wrażeń.

Sengam Sport Zawiercie – FC Szerszenie  14:2 (6:1)

Mistrz poprzedniego sezonu powraca na boisko w Czeladzi, by obronić tytuł. Sengam Sport Zawiercie jest oczywiście faworytem do zgarnięcia głównej nagrody i po pierwszym meczu swoje aspiracje wyraźnie podkreślił. Efektowne zwycięstwo 14:2 z debiutującymi Szerszeniami może nie było wielkim wyzwaniem, ale pozwoliło przetrzeć szlaki przed nadchodzącymi tygodniami. Niemniej jednak goście, choć spisywani od początku na straty, do ostatnich kropli potu próbowali utrudnić życie Sengamowi. Bramki dla nowej drużyny strzelali: Mateusz Danecki oraz Krystian Dudziak. Tymczasem najskuteczniejszym strzelcem Sengamu został Krystian Kowalik, który popisał się czterema bramkami. Hat-trickiem występ zwieńczyli Kamil Majewski i Mateusz Miska, z kolei dwa gole oraz trzy asysty na konto wpisał Mikołaj Krysiak.

SSC Zamkowe – Ukraine  12:7 (5:2)

W ostatnim niedzielnym spotkaniu SSC Zamkowe stoczyło bramkowy bój z debiutującymi graczami z Ukrainy. Mecz od początku do końca pod kontrolą doświadczonych gospodarzy, którzy mimo wszystko nie ustrzegli się błędów i dopuścili do swojego pola karnego dzielnie walczących rywali. Grad goli oraz ostra wymiana ciosów zakończyła się trzema punktami dla SSC. Najbardziej aktywnym zawodnikiem był Kacper Marcoń, zdobywca czterech bramek i autor trzech asyst. Hat-trickiem gości poczęstował Paweł Mazurek oraz Bartosz Wierzbe, zaś Adrian Brodowicz, który prócz goli do puli dołożył trzy idealne podania. Dla Ukraine dwie bramki między innymi strzelił Kozlov i Nekhoroshev.