1.Kolejka:

Ekstraliga:

KS Inner – Mario Service Club  5:5 (1:2)

Terminarz Ekstraligi został zainaugurowany przez drużyny, które w poprzednim sezonie zaskoczyły nas wysoką formą. KS Inner, czyli zdobywca trzeciego miejsca zmierzył się z mistrzami jesieni – Mario Service Club. Mecz zakończył się pięciobramkowym remisem, choć pełnia zwrotów akcji oraz dramaturgia nastąpiła w drugiej połowie. Przed przerwą to goście znaleźli się w lepszej sytuacji. Co prawda najpierw Inner objął prowadzenie w 11. minucie, lecz szybko zostało ono zniwelowane przez Mario Service Club w 13. oraz 22. minucie. Podbudowani przewagą mistrzowie z przytupem zaatakowali gospodarzy po zmianie stron. Bohaterem trzech akcji był Łukasz Langowski, który najpierw strzelił bramkę, by później asystować przy dwóch kolejnych. Wydawałoby się, że przyjezdni jedną nogą mogą otwierać drzwi do zwycięstwa, jednakże zawodnicy KS Inner ostatniego słowa jeszcze nie powiedzieli. Nie dając za wygraną rzucili się do odrabiania strat. To, czego dokonali w następnych minutach przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. W 33. minucie Kacper Trefon zanotował trafienie przywracające nadzieje. W 39. minucie zdublował konto, a chwilę później wprawiając kolegów w euforię skompletował hat-tricka zmniejszając przy tym dzielący rywali dystans. Kulminacyjna sytuacja nastąpiła w 44. minucie, gdy Kacper Ząbek precyzyjnym uderzeniem uratował Inner niezwykle cenny punkt. Jego trafienie wręcz boleśnie wyszarpało z rąk Mario Service Club triumf. Z piekła do nieba, bo tak można określić bohaterską postawę gospodarzy, którzy już na wstępie sezonu zaliczyli cudowny comeback.

All Stars Sosnowiec – Java Football Academy  14:2 (5:1)

All Stars Sosnowiec miniony sezon z pewnością wspomina z dużym niedosytem. Przez większość  tygodni gospodarze pilnowali szczytu tabeli, lecz kilka wpadek sprawiło, że ostatecznie zamknęli tamten okres poza podium. Teraz z czystą kartą chcą się zrehabilitować i odzyskać im należne miejsce. Na początek sosnowiczanie skrzyżowali miecze z nowicjuszami z Java Football Academy. I choć to goście udanie weszli w mecz, to reszta pojedynku zdecydowanie należała do All Stars. Przewagę było widać w każdym sektorze boiska, a olbrzymia skuteczność doprowadziła ich do miażdżącego zwycięstwa. Bohaterem jednostronnego wydarzenia z pięcioma bramkami i trzema asystami był Mariusz Będkowski. Dublet z pięcioma asystami zgarnął Jakub Ledwożyw, cztery gole do protokołu wpisał Dawid Rewers, na koniec Tomasz Szatan występ zwieńczył dubletem z czterema asystami. Dla Java Footballa Academy strzelali: Mariusz Drążkiewicz oraz Robert Kabała.

FC Pawiak Sosnowiec  – Spark Welding&Aldach  3:15 (0:8)

Sengam Sport nowe rozgrywki rozpoczął pod szyldem Spark Welding&Aldach. Nowa drużyna rozpoczęła sezon od starcia z Pawiakiem Sosnowiec i wedle prognozy goście nie mieli żadnych problemów, by odnieść łatwe trzy punkty. Mecz od początku był zdominowany przez Spark Welding&Aldach, który już praktycznie po pierwszej połowie mógł zakończyć to spotkanie. Całkowita kontrola spotkania oraz wysoka skuteczność sprawiły, że mogliśmy być świadkami strzeleckiego festiwalu. Najskuteczniejszy w polu karnym przeciwnika był Patryk Mendela zachowując cztery bramki i cztery asysty. Ponadto cztery gole odnotował Sławomir Madej, a Patryk Wróbel oraz Daniel Wieczorek z hat-trickiem zamknęli wspaniały występ. Pawiak dzielnie szukał swoich szans i znalazł je dopiero w ostatnich minutach. Trzy trafienia jedynie otarły łzy druzgocącej porażki.