EKSTRALIGA ŚLS – ZAGŁĘBIE DĄBROWSKIE: Sengam Sport i SM Czarne Orły Będzin z kompletem punktów

Po 2. kolejce w lidze Zagłębia Dąbrowskiego jedynie Sengam Sport Zawiercie i SM Czarne Orły Będzin zeszły z murawy z kompletem punktów. Czyżby walka o ligowy prym miała toczyć się pomiędzy tymi drużynami?

2. Kolejka 

FC Pawiak Sosnowiec – SSC Zamkowe  4:6 (0:3)

Bolesna porażka różnicą jednej bramki w ubiegłym tygodniu z Czarnymi Orłami zmusiła SSC Zamkowe do szybkiego wyciągnięcia wniosków i przygotowania się do starcia z Pawiakiem Sosnowiec. Pierwsza połowa pod dyktando gości, co widać było na papierze i uzyskanej do przerwy trzybramkowej przewadze. W drugiej odsłonie Zamkowe podwyższyło wynik i pewne zwycięstwa nieco osiadło na laurach. Chwilę rozluźnienia postanowili wykorzystać gospodarze. Rzucając się do odrabiania strat błyskawicznie zmniejszyli przewagę do dwóch bramek. Chcąc uniknąć wpadki SSC w porę zostało wybudzone ze snu, wzięło się w garść i finalnego triumfu już nie wypuściło z rąk. Zamkowe trzy punkty zawdzięcza autorowi hat-tricka, Pawłowi Mazurkowi, postawą imponował także Kamil Kozłowski, który zdobył jednego gola i zanotował dwie asysty. Z kolei dla Pawiaka dwie cenne bramki i jedną asystę do meczowego formularza wpisał Łukasz Potępa. 

Sengam Sport Zawiercie – Grano Restaurant&Bistro  7:2 (5:0)

Sengam Sport bez problemu poradził sobie z Grano Restaurant&Bistro odnosząc przekonywującą wygraną 7:2. Praktycznie już w pierwszej połowie gospodarze zapewnili sobie kolejne trzy punkty. Po zmianie stron nie mający nic do stracenia goście odważniej zaatakowali pole karne Sengamu, wobec czego druga część była bardzo wyrównana i stanowiła całkiem inny obraz gry. Swoją postawą na murawie imponował Krystian Kowalik, który mógł świętować skompletowanie hat-tricka, ponadto trzy asysty zanotował Daniel Wieczorek. Na konto Grano dwa gole zapisał Krzysztof Krzywoń.

SM Czarne Orły Będzin – FC Będzin  9:2 (4:0)

W trzecim niedzielnym spotkaniu ligi Zagłębia Dąbrowskiego SM Czarne Orły Będzin bez najmniejszych oporów rozjechały defensywę ekipy FC Będzin 9:2. Już w pierwszej odsłonie gospodarze pokazali się z solidnej strony pakując rywalowi cztery bramki. Druga połowa to kontynuacja zamierzeń taktycznych, kontrolowanie tempa spotkania i stopniowe rozpracowywanie przyjezdnych. FC Będzin dwoił się i troił, lecz „Orły” tylko dwukrotnie udały się oszukać Adamowi Jamrozemu. Mimo to jego śmiały występek szybko został skarcony. Najlepszym graczem pojedynku był Kamil Jajeśniak, który odnotował cztery gole i zaliczył dwie asysty. 

Facebook
Designed by ThemeBoy